my friendships, bitches

eddie kaspbrak

edward... eds... eddie spaghetti! kocham tego małego hipochondryka. przyjaźnimy się już kilka dobrych lat, a kaspbrak od zawsze był ulubieńcem mojej mamy (szkoda, że ja jego mamy nie.) on jako jedyny z naszej paczki najbardziej znosi moje chamskie zachowanie. głównie z jego powodu przeniosłem się do northwood, nie chcąc go stracić. plus - jego liścik, który dał mi dosłownie chwilę przed swoim wyjazdem tutaj, mówił sam za siebie, że nie może się mnie oprzeć i najchętniej wskoczyłby mi do łóżka, gdyby mógł, ale niestety nie ma tak łatwo. także specjalnie dla ciebie eddie - i'm here!
i tak jak myślałem przebywanie z moim małym spaghedwardem tutaj to jedna z lepszych rzeczy, bo dzięki temu oficjalnie mogę powiedzieć całemu światu, że jest moim chłopakiem. AWH! tak sonia kaspbrak, przykro mi, ale to nasz koniec... ur son is hot.
buźka edison. <3

stanley uris

stan to mój najlepszy homie na świecie, serio! mówię mu praktycznie wszystko, a on... można powiedzieć, że po części rozumie. przynajmniej mnie nie ucisza! zdecydowanie z naszej dwójki to on jest tym opanowanym i często przywraca mnie do porządku. mimo to jemu również często odwala i jest moim partnerem do zbrodni, do których ani bill ani eddie by się nie odważyli. kocham tego żydka, oddałbym za niego ostatni kawałek pizzy (albo nawet dwa kawałki, niech mu będzie).

bill denbrough

przyjaciel, który się jąka to najlepszy przyjaciel, pamiętajcie moje słowa. nie dość, że możecie się z niego nabijać na okrągło to jeszcze, gdy ktoś was zaczepi wychodzicie na twardziela, broniąc b-b-biednego kumpla. wspólnie z billem co drugi weekend spotykamy się u któregoś z nas i gramy w overwatcha, aby nad ranem wyjechać rowerami po resztę ekipy. zapewne teraz w akademiku będzie trochę inaczej, ale z overwatcha nie zrezygnujemy!

beverly marsh

moja przyjaźń z beverly jest dość nietypowa. z jednej strony wkurza mnie czasami fakt, że mamy laskę w drużynie, bo jak to na dziewczynę przystało chce się rządzić, ale z drugiej strony nikt cie momentami nie zrozumie tak jak laska, co nie? poza tym bevvie jest mega w porządku. to moja super kumpelka i największa shipperka reddiego. TAK! SHIPPUJEMY REDDIEGO MOI DRODZY, REDDIE IS REAL AS FUCK. dosłownie. jestem happy, że jesteśmy tutaj wszyscy. no prawie, ale mniejsza.

sammy marsh

sammy to mój ziomek od praktycznie zawsze!! mamy mega zabawne kontakty, wygłupiamy się bardzo często, przez co bev każe nam się ogarnąć albo mi mówi, że demoralizuję jej siostrzyczkę. przez co potem sam samuel się wkurza, wytyka jej język i mówi, że uciekamy! zajebista zabawa polecam. uwielbiam go, jest zabawny i szalony. JAK JA.